Kod kreskowy uznawany był kiedyś za naukową ciekawostkę, do której podchodzono dość sceptycznie. Obecnie to doskonale rozwinięta technologia, bez której trudno o sprawną pracę magazynów czy punktów handlowych. Właściwie współczesny handel nie mógłby istnieć bez kodów kreskowych.
Na pomysł stworzenia i wykorzystania kodu kreskowego wpadł Bernard Silver, absolwent Philadelphia’s Drexel Institute of Technology. Pewnego razu usłyszał na uczelnianym korytarzu rozmowę na temat katalogowania produktów sieci handlowej. Temat mocno go zaintrygował i skłonił do rozmowy z przyjacielem Normanem J. Woodlandem. To właśnie Woodland postanowił do oznaczenia produktów wykorzystać kropki i kreski z alfabetu Morse’a. By ułatwić odczyt, rozciągnął je w dół, tworząc tym samym system linii różnej szerokości. W 1949 r. Silver wpadł na pomysł łączenia linii w kręgi, co miało ułatwić jego odczytywanie z każdej strony. Tak właśnie powstał układ Bull’s Eye (Oko byka). Brakowało jednak urządzeń, które pomogłyby ten układ odczytać. Pierwszy prototyp Woodland skonstruował w 1952 roku, jednak zdecydowanie nie był to żaden sukces.
Dopiero w 1969 roku inżynier David J. Collins znalazł skuteczne źródło światła dla opracowanego systemu. Światłem tym był laser. Próbowano korzystać z Bull’s Eye, jednak ostatecznie przyjęło się rozwiązanie wykorzystujące proste, znane do dziś kody kreskowe. W ten sposób powstał standard UPC (Universal Product Code).
Światło laserowe pada na materiał z nadrukowanym kodem kreskowym. Czarne paski pochłaniają światło, natomiast jasne przerwy między nimi odbijają. Tak odbite światło wraca do fotokomórki, gdzie jest zamieniane na impuls elektryczny, który z kolei zamienia się w cyfry i znaki możliwe do odczytania. Standardowy kod kreskowy UPC to 12 cyfr, spośród kilka pierwszych jest znacznikiem, następne identyfikują producenta, kolejne produkt a ostatnia wartość stanowi sumę kontrolną. Kody są uniwersalne, choć te stosowane w USA nieco różnią się od europejskich EAN.